Czas podsumowań, czyli kilka słów o FILMOWYM 2023 ROKU

2023 rok był dla mnie dość intensywny. 

Mocno rozwijałem swoje umiejętności montażowo-reżyserskie realizując wiele projektów komercyjnych (prywatnie lub dla Wodzisławskiego Centrum Kultury). Głównie były to wideorelacje z wydarzeń kulturalnych (szczególnie polecam film z otwarcia kąpieliska Balaton w Wodzisławiu Śląskim), fotokasty z moich wyjazdów, filmy promocyjne dla siebie oraz dla Kociego Domu w Rybniku (film zyskał sporo wyświetleń i ogólnie został bardzo pozytywnie oceniony oraz przyjęty). Zrealizowałem również dwie formy filmowe z wesela (teledysk i film). To było dobre doświadczenie filmowe. Testowałem świeżo kupiony gimbal, który okazał się doskonałym zakupem. Bardzo intuicyjny w obsłudze i daje rewelacyjne efekty.

Udało mi się zrobić sporo fotografii - głównie plenery oraz fotorelacje z wizyt muzealnych w Krakowie i Warszawie. 

Pierwszy raz w życiu stworzyłem wizualizacje na koncert muzyki filmowej - być może powrócę w tej roli w następnym roku ze starym repertuarem oraz zupełnie nowym. To było mocne doświadczenie kreatywne, które kosztowało mnie sporo nerwów i stresu, ale koniec końców w trzy dni zrobiłem czternaście wizualizacji, co dało łącznie czterdzieści dwie minuty materiału wyświetlonego na ekranie w czasie trwania dwóch koncertów. 

Niestety, na tej sporej aktywności filmowej ucierpiało moje pisanie scenariuszy. Kolejny rok, a tak mało wypełnionych stron. I tak jest progres w porównaniu z poprzednim rokiem. Mam na ukończeniu dwa duże teksty do filmów pełnometrażowych (komedia i fantasy). Zostało jeszcze trochę pracy do wykonania, ale myślę, że w pierwszym kwartale 2024 roku wrzucę gotowe scenariusze na stronę. 

Po raz kolejny wziąłem udział w Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. To zawsze jest cudowny wyjazd. Wrześniowe powietrze nad morzem to jest to, co kocham. Sporo filmów obejrzanych, ogrom zdjęć zrobionych i masę roboty tekstowo-montażowej po powrocie. W przyszłym roku nie planuję jechać do Gdyni na festiwal - być może wybiorę się na EnergaCAMERIMAGE.

Mój plan na przyszły rok to realizacja filmów fabularnych (krótkometrażowych). Mam trzy takie pomysły, które będę rozwijał. Wszystkie da się zrobić amatorsko i niezależnie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale chciałbym przynajmniej jeden taki projekt zrealizować.

I muszę więcej pisać. To lubię najbardziej. Ja i czysta kartka. 

W 2023 roku obejrzałem dwieście trzydzieści jeden produkcji filmowych (chodzi o filmy i seriale, których nigdy wcześniej nie widziałem). 

Na moją topkę znalazły się filmy mające premierę w polskich kinach lub na VOD w 2023 roku, produkcje zobaczone na festiwalach stacjonarnych lub online (Pięć Smaków), nadrobione filmy z 2022 roku. 

Zawsze patrzę na film, jako całość. I produkcje z poniższej listy posiadają w sobie takie pełne spektrum filmowego doświadczenia - po techniczne walory filmowe, aktorstwo, scenariusz i inne aspekty, na które składa się film.

TOP 15

1. Wieloryb, reż. Darren Aronofsky

2. Poprzednie życie, reż. Celine Song

3. Chłopi, reż. DK Welchman, Hugh Welchman

4. Czas krwawego księżyca, reż. Martin Scorsese

5. Kos, reż. Paweł Maślona

6. W nich cała nadzieja, reż. Piotr Biedroń

7. Tyle co nic, reż. Grzegorz Dębowski

8. Baby broker, reż. Hirokazu Koreeda

9. Fabelmanowie, reż. Steven Spielberg

10. Babilon, reż. Damien Chazelle

11. Duchy Inisherin, reż. Martin McDonagh

12. Między nami żywiołami, reż. Peter Sohn

13. Tar, reż. Todd Field

14. Yudo: Droga kąpieli, reż. Masayuki Suzuki

15. Życie, reż. Oliver Hermanus

Zabrakło miejsca dla wielu bardzo dobrych filmów, jak: Przesilenie zimowe, Maestro, Światło nie zgaśnie nigdy, Kochanica króla Jeanne du Barry, Freestyle, Horror Story, Ultima Thule, Suzume, Sisu.

Współcześnie jest mało filmów, które są wybitne. Przynajmniej w moim mniemaniu. Ale zawsze trafi się te kilkanaście perełek. No i zawsze można wrócić do klasyki kina, co robię regularnie. Polskie kino ma do zaoferowania wiele wartościowych produkcji. Niestety, giną one w gąszczu kinowych propozycji i nie przyciągają wielu widzów przed ekrany. Dużą winę za to ponoszą sami dystrybutorzy, którzy nie promują wartościowego kina zbyt mocno, co jest ogólnie zadziwiające, że kupują film i potem olewają jego promocję, a to potem przenosi się na słabą frekwencję w kinach. Ciągle mam nadzieję, że to się zmieni.

Jest sporo produkcji do zobaczenia i pomysłów do realizacji. Jedynie czasu brakuje. Trzeba zacząć lepiej zarządzać swoim czasem, a to nie zawsze jest łatwe. 

I tego życzę sobie i wam. Niech ten 2024 rok to będzie czas spełnienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz