STING - 3.0 TOUR

Utwory The Police i Stinga zawsze znajdują się na mojej standardowej liście odtwarzania w Spotify. Niesamowite, jak wiele hitów stworzył - od tych energicznych po nastrojowe ballady, z których jest najbardziej znany. Charakterystyczny wokal, specyficzna aura, poetyckie teksty. Tak kojarzy mi się Sting. W sumie nigdy nie był na mojej liście ulubionych artystów, ale bardzo cenię jego twórczość i znaczenie, jakie ma dla historii muzyki współczesnej. 
 
W Krakowie pojawił się na scenie razem z perkusistą i gitarzystą, czyli w minimalistycznym składzie, w którym sam grał na basie. Światła były stonowane i jedynie podkreślały kolorystycznie dany utwór, a nie go definiowały. Jako tło spełniły swoją rolę. Podobnie, jak wizualizacje, które nie były jakoś niezwykle skomplikowane, ale pasowały do nastroju i tekstu konkretnej piosenki. Głównie bazowały na wzorach lub elementach kojarzących się z tematyką aktualnie granego utworu. Wyszło super. Bardzo klimatycznie. 
 
Sam Sting przypomniał wszystkim, jak znakomitym jest basistą. W wielu momentach pozwolił sobie na gitarową nonszalancję i grał bardzo swobodnie, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Sting posiada niesamowitą charyzmę sceniczną. Czuć, jak emanuje energią i pasją ze sceny. Absolutna legenda muzyki, która nic nie musi. Po prostu kocha wychodzić na scenę i dzielić się swoją twórczością. 
 
Koncert był takim miksem utworów The Police i solowej kariery Stinga. Dominowały elementy rockowe i reggae oraz nastrojowe ballady, które wszyscy znają i kochają. Szkoda, że nagłośnienie szwankowało w wielu momentach. Szczególnie w utworach bardziej energicznych, gdzie wokal Stinga ginął pośród gitary elektrycznej i perkusji. Przy mniej dynamicznych kawałkach było w porządku i wszyscy mogli się cieszyć z wokalu Stinga. Byłem na wielu koncertach w Tauron Arenie i nigdy nie narzekałem na nagłośnienie - sztos był na Depeche Mode, Björk czy koncertach muzyki filmowej. Chyba akustyk nie ogarnął do końca tego elementu, a najgorsze, że w czasie koncertu nie próbował tego naprawić. 
 
Choć Sting nie zagrał mojego ukochanego It's Probably Me to nie można narzekać na setlistę, w której znalazły się największe hity artysty, a nawet premierowa ballada pt. I Wrote Your Name (Upon My Heart). Prawdziwą gratką dla fanów okazała się ostatnia piosenka, czyli Fragile. Sting zaprosił na scenę perkusistę Mino Cinelu, który zagrał w wersji studyjnej tej piosenki w 1987 roku. Z repertuaru The Police najbardziej podobały mi się: Message in a BottleDriven to TearsCan't Stand Losing YouWalking on the MoonEvery Breath You TakeRoxanne. Sama klasyka. Every Breath You Take to absolutnie ponadczasowy hicior. To, jak ta piosenka działa na umysł jest po prostu niesamowite. Z solowych utwór uwielbiam: podnoszące na duchu If I Ever Lose My Faith in You, niezwykle nastrojowe Fields of Gold, cały czas aktualny Englishman in New York, rozdzierający serce Shape of My Heart (zwłaszcza w połączeniu z kadrami filmu Leon zawodowiec, w którym została użyta ta piosenka), etniczne Desert Rose
 
Koncert był super - szkoda tego skopanego wokalu, ale nic nigdy nie jest idealne. Za to "kultura" publiczności jest coraz gorsza. Wieczne wędrówki ludów i przynoszenie zapiekanek lub nachosów na płytę w trakcie występu to jest prawdziwa plaga na koncertach. Z chęcią kupowałbym bilety tylko na trybunach, ale często są one znacznie droższe niż te na płycie - piszę o miejscach nie na samym szczycie Areny, które zwykle są w miarę tanie.
 
Setlista:
  1. Message in a Bottle (The Police song)
  2. I Wrote Your Name (Upon My Heart)
  3. If I Ever Lose My Faith in You
  4. Englishman in New York
  5. Every Little Thing She Does Is Magic (The Police song)
  6. Fields of Gold
  7. Never Coming Home
  8. Mad About You
  9. Wrapped Around Your Finger (The Police song)
  10. Driven to Tears (The Police song)
  11. When We Dance
  12. A Thousand Years
  13. Can't Stand Losing You / Reggatta de Blanc (The Police song)
  14. Shape of My Heart
  15. Walking on the Moon (The Police song)
  16. So Lonely (The Police song)
  17. Desert Rose
  18. King of Pain (The Police song)
  19. Every Breath You Take (The Police song)
  20. Roxanne (The Police song)
  21. Fragile (with Mino Cinelu)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz