Kolejny tatuaż u Goofy_tattoo, który teraz ma swoje studio w Rybniku. Gorąco polecam tego tatuażystę.
Dragon Ball zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Ogromna nostalgia z dzieciństwa. Dzięki tej produkcji zainteresowałem się głębiej anime i mangą oraz kulturą Japonii. Arcydzieło Akiry Toriyamy inspiruje mnie do dzisiaj. Wspaniale wykreowany świat, poczucie humoru, genialne projekty postaci, epickie walki i przede wszystkim storytelling na wysokim poziomie z olbrzymim ukierunkowaniem na przygodę oraz zachwycający bohaterowie.
Piccolo aka Szatan Serduszko to jedna z moich najukochańszych postaci anime i mangi. Kozacki design, fascynująca historia, charakter i filozofia życia postaci oraz jego rozwój z czystego zła do osoby z głębokim poczuciem honoru, woli walki, przyjaźni i poświęcenia - scena, w której oddaje swoje życie za małego Son Gohana (syna Son Goku) zawsze rozwala nie emocjonalnie. Ma ciekawy styl walki - drapieżny i brutalny. Wiele umiejętności magicznych - jego druga połówka, czyli Wszechmogący, stworzył tytułowe Smocze Kule. Jest kompletnym wojownikiem i oddanym kompanem na polu bitwy. Szkoda, że z biegiem czasu jego rola w serii stawała się coraz mniejsza.
Zawsze lubiłem Smoczy radar, który skonstruowała Bulma. Jego kolor mi pasuje do zielonkawej skóry Piccolo. Obok radaru znajduje się najważniejsza postać Dragon Balla, Akira Toriyama, czyli autor tego wspaniałego uniwersum. Swoje mangowe alter ego bardzo pasuje do jego stylu i światów, które wykreował na kartach różnych komiksów - charakterystyczna maska gazowa i dresik (Toriyama z tego, co wyczytałem był psychofanem dresów). Chciałem w ten sposób upamiętnić jego pracę.
Tatuaż nie jest jeszcze w stu procentach gotowy - dojdzie planeta Namek pod butem Piccolo i czerwony wykrzyknik z drugiej strony. Jako, że posiadam bardzo oporną skórę to dziaranie w kolorze sprawia spore problemy tatuażyście, jak i mnie (więcej bólu i krwi). Stopniowo praca idzie do przodu. Na kolejnej sesji pewnie dokończmy brakujące elementy i poprawki. Już jest super, a będzie jeszcze lepiej.
PS: Bolało, ale poprzedni tatuaż dał mi znacznie bardziej w kość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz