Nie jestem jakimś zagorzałym fanem Darii Zawiałow, ale doceniam ją za fajny wokal, luźny styl bycia, brak udziwnień i sztuczności w swoim wizerunku scenicznym. Jest w ścisłej topce najbardziej popularnych artystek w polskiej branży muzycznej. Ma kilka naprawdę fajnych kawałów, na koncertach daje czadu, posiada swój urok i vibe.
Wybrałem się na jej koncert z powodu mojego dziewięcioletniego chrześniaka, który ją uwielbia. Bilety nie były drogie, a wypad to Katowic to nie jest wyprawa, jak na K2. Jeszcze przed koncertem mogłem miło spędzić czas z chrześniakiem. Wyjazd ogólnie okazał się bardzo dobry.
Mieliśmy miejsca na samym szczycie trybun w Spodku. Nigdy nie byłem tak wysoko. Zwykle kupuję bilety na płycie. Muszę przyznać, że trochę stromo i wysoko tam było. Po jakimś czasie człowiek się przyzwyczaja do tej wysokości. Nie mieliśmy widoku centralnego na scenę. Byliśmy troszkę z boku. Na początku wokal Darii był wyciszony i nie dochodził wyraźnie w nasz rejon - potem to się troszkę zmieniło. Chcieliśmy na siedząco przeżyć ten koncert i w sumie po to są trybuny, jak ktoś chce szaleć to niech idzie na płytę. Za nami były młode dziewczyny, które tam ostro szalały i krzyczały. Jedna tak wrzeszczała, że aż w uszach dudniło. Właśnie dla takich osób jest płyta, a nie ostatnie rzędy trybun.
Jeśli chodzi o koncertowe show to było ono kapkę rozczarowujące. Nie było wizualizacji i efektów pirotechnicznych, a do kilku utworów by one pasowały. Światła też jakieś genialne nie były. Wiadomo liczy się wokal Darii i jej sceniczne flow. I ona sama była spoko. Widać, że dziewczyna ma taki rockowy pazur i sprawia bardzo pozytywne wrażenie.
Sama setlista była świetnie ułożona. Kawałki rockowe przenikały się razem z balladami i utworami zawierającymi elementy muzyki klubowej lub elektronicznej - te podobały mi się najbardziej. Wszyscy czekali na te największe hity, jak Z Tobą na chacie, Punk Fu, Fifi Hollywood, Złamane serce jest OK. Świetnie wypadła piosenka I Ciebie też, bardzo, którą lubię, a Daria zaśpiewała ją, jako balladę. Sam koncert był dobry. Bez szału, ale Daria swoje zrobiła. Jeszcze jakby dopracowała warstwę wizualną i wtedy byłoby naprawdę super.
Dziewczyna ma swój styl. Pisze teksty o sprawach, które leżą jej na sercu. To czuć w jej wokalu i melodiach. Sprawia, że jest autentyczna - podobnie, jak Kaśka Sochacka. Nie jest sztucznym produktem popkultury, a samoświadomą artystką i to trzeba docenić.
-
Bambi sarenka
-
Z Tobą na chacie
-
Miłostki
-
Żółta taksówka
-
Punk Fu
-
Zimne ognie
-
Malinowy chruśniak
-
Płynne szczęście
-
Fifi Hollywood
-
Lwy
-
Metropolis
-
I Ciebie też, bardzo
-
Ballada o niej
-
Hej hej!
-
Złamane serce jest OK
-
Principolo
-
Dziewczyna Pop
-
Szarówka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz